Naturalne, emiliańskie Lambrusco o uroczej nazwie Scaramúsc, nawiązującej do postaci komicznej z Commedia dell’Arte, przedstawiającej pochodzącego z Neapolu żołnierza-samochwałę. A tu jest się czym przechwalać, bo to pełne owocu, soczyste i oczywiście musujące wino stworzone z gron Lambrusco Grasparossa (ciemny kolor i garbniki), Lambrusco di Sorbara  (lekkość i elegancja) i Lambrusco Salamino (słodycz). Niskie zbiory, niewielka produkcja (3800 butelek) i porywająca jakość. Pijcie z przyjaciółmi!

Piękne, różowe wino musujące ze starych krzewów Xarel·lo, Parellada i Macabeo oraz odrobiny Monastrell, który pochodzi z zachodniej części wzgórza Serral i prócz koloru, zapewnia złożoność bez utraty świeżości. Bardzo niskie zbiory i produkcja z powodu ulewnych deszczy, jednak - jak mówi Pepe Raventós - Mimo to w 2020 roku zrobimy mało, ale doskonałe wino. Rzadkość tego rocznika i dobra jakość może sprawić, że stanie się on najbardziej poszukiwanym rocznikiem!

Na ten moment, gdy magnum wydaje się zbyt dekadenckie, ale zwykła 750 po prostu nie wystarczy.

Radikon Merlot to niezwykła historia Collio, ekstremalnego i ekscytującego czerwonego wina, leżakowanego przez 6 lat w używanych beczkach. Monumentalne wino! Kupuj póki się nie skończy ;) Na szczęscie 1 L pojemności!

100% Chardonnay,. czyli Blanc de Blancs z Domu Szampańskiego CordeuiL Pere & Fille. Certyfikowane naturalne uprawy.

Bestia tylko z nazwy, ta jest naprawdę piękna. Kupaż kilku szczepów białych i czerwonych, mnóstwo owocu, lekkość i soczystość. Wyobraźmy sobie picie tego wina na tarasie z widokiem na włoską zatokę, gdy słońce "wpada" do morza. To miejsce, do którego zabiera nas to wino, to zabutelkowane, zachodzące słońce. Wspaniałe na imprezy, pikniki i na każde spotkanie z przyjaciółmi.

Wino od Dirka Niepoorta starzone w amforach od 6-8 miesięcy. Stare, 40-50 letnie krzewy - dla koneserów tego stylu. W litrowych butelkach.

Surliè!, wino musujące z pradawnego szczepu Fortana, z aromatami wiśni, arbuza, czerwonych porzeczek i rabarbaru oraz typowymi nutami pieprzu i mineralnością. Na podniebieniu soczyste, cierpkie czerwone wiśnie, goryczka z rabarbaru i jakby twarogowa słodycz. Długi finisz z bardzo przyjemną słoną nutą, charakterystyczną dla win Mirko.

Kultowe wino produkowane tradycyjnymi metodami. Ze względu na jakość owoców całość procesu produkcji odbywa się w chłodnych, trzystuletnich piwnicach wydrążonych w wapiennych skałach. Stąd nazwa, od l'échelle - skała.

Garnacha Tintorera, jak w Hiszpani nazywa się Alicante Bouschet, z dodatkiem Moravia Agria. Ten dodatek to autochtoniczny szczep, wbrew oczywistemu skojarzeniu, z La Manchy.

Viognier potrafi urzekać... a próbowaliście Viognier musującego!? Dodatkowo - biodynamika i certyfikat ekologiczny Demeter.

Kalabryjskie Magliocco czyli szczep będący raczej częścią kupażów, tutaj w wersji solo i naturalnej, z 15-letnich nasadzeń na wysokości 400 metrów n.p.m. Napędzany owocem i taniną, wspaniały w kuchni. Minimalne siarkowanie, na niemal niezauważalnym poziomie.

J to Jacquere, czyli Jean-Yves Péron. Ściślej jego winorośl, bo do tego wina Patrick kupuje grona od przyjaciela. A to jest słone, pachnące skórką pomarańczową, brzoskwinią, marakują i gałką muszkatołową. Czego chcieć więcej?

Babouchka 2020 od Sebastiena Morina. Głębokie jak studnia Gamay, ze 100-letnich krzewów zasadzonych na piaszczystej, granitowej glebie,  którym możemy się cieszyć już dziś lub odłożyć na 10 lat. Niczego nie dodano, niczego nie ujęto. Głęboki, teksturowy i pikantny, ciemny, poważny i niezwykle rzadki twór.

Kwiatowy, słony, mineralny i pełny owoców tropikalnych pet-nat Acequión od legendy hiszpańskiego winiarstwa naturalnego, Rafy Bernabé. Czysta rozkosz!

Blaufränkisch (65%) i Syrah, rocznik 2019 czyli zdecydowanie najwspanialszy rok (wraz z 2017) dekady na Spitzerbergu. Imponujące i uwodzicielskie wino, pełne finezji i kuszącej kulinarnie kwasowości.