W 1992 roku ojciec Franza Weiningera, jego imiennik, przejął rodzinną winiarnię w Horitschon i postanowił przestawić ją na tory produkcji jakościowych win. Pomysł okazał się sukcesem, bo w 1996r. otrzymał prestiżową nagrodzę winiarza roku magazynu Falstaff. Rok później zdecydowano o zakupie winnic na Węgrzech, w miasteczku Balf niedaleko Sopronu. W 2005r. jako pierwszy producent w Mittelburgenlandzie zdecydował o organicznej konwersji swoich upraw. W 2012r. przekazał odpowiedzialność za firmę swojemu synowi Franzowi Reinhardowi, który już wcześniej (od 2002 roku) odpowiadał za węgierską gałąź rodzinnego biznesu.
Winnice Franza Weningera posiadają certyfikat biodynamiczny, a on sam produkuje naturalne wina po obu stronach granicy z Burgenlandem, zarówno w Austrii, jak i na Węgrzech.Łącznie jest to około 50 ha upraw, wśród których dominuje Blaufränkisch, na Węgrzech znany jako Kékfrankos. Oczywiścei to nie wszytsko, bo Franz posiada nasadzenia Zweigelta, St. Laurenta, Pinot Noir, Merlota po stronie austriackiej oraz Merlota, Syrah, Pinot Noir, Cabernet Sauvignon i Cabernet Franc na Węgrzech. Białe wina pozostają w mniejszości i powstają głównie z Weissburgundera, Welschrieslinga oraz Sauvignon Blanc.
Blaufränkisch pięknie pokazujący różnorodność gleb w regionie Mittelburgenland: np. glinę i wapień – a tym samym głębię i delikatność w kieliszku. Grona zbierane z około 30 parceli, gdzie winorośl ma od 5 do 35 lat. Beztroskie wino na każdy dzień i każdą okazję.
Hochäcker jest jedną z najstarszych parcel w Horitschon. Jej nieskaliste, twarde i gliniaste podłoże przeplatane żelazem oraz 40-letnie winorośle, dają gęste, skoncentrowane i krwiste wino. Ślinka cieknie!
Rózsa Petsovits urodziła się w 1921 roku w Horitschon na Węgrzech. W tym samym roku Horitschon stał się częścią Austrii. Tak jak historia Burgenlandu jest historią niemieckojęzycznych Węgier, tak to wino stara się myśleć bez granic. Syrah z gnejsu z Węgier miesza się z Zweigeltem i Blaufränkischem z gliny i Pinot Noir z wapienia. Piękny róż wart zapamiętania, dedykowany babci Klausa Weningera. Egészségére!, Prost! i Na zdrowie!
Ponzichter to nazwa niemieckojęzycznej mniejszości winiarzy z regionu Sopron. Węgrzy tak nazywali niemieckich winiarzy, ponieważ między rzędami winnymi uprawiali warzywa, głównie fasolę. To wzbudziło zainteresowanie Weningerów również z punktu widzenia biodynamiki. Po pierwsze, jeśli był zły rocznik, rolnicy wciąż mieli co jeść. Jednak po drugie, fasola zalicza się do roślin strączkowych, a zatem mają zdolność asymilacji azotu z powietrza do gleby. Podczas gdy dzisiaj ciężko pracujemy, aby osiągnąć równowagę w uprawie winorośli, oni po prostu to zrobili. Zweigelt, Pinot Noir, Blauränkisch i Cabernet Franc z winnic w Austrii i na Węgrzech. Smakowity i soczysty!
Kékfrankos to odmiana przynależna do Sopronu, tutaj ma swoje źródło, zaś Balf to mała wioska nad jeziorem Nezyderskim, gdzie znjadują się liczne źródła termalne. Wkrótce po upadku żelaznej kurtyny ojciec Franz Weninger zainteresował się winnicami za granicą Węgier, a teraz Franz junior czerpie dziś z tej decyzji zyski, produkując tutaj Kékfrankos (czyli austriacki Blaufränkisch). Stylistycznie dość podobne do swoich towarzyszy z Burgenlandu, ale ze względu na różne terroir mają swój własny charakter.
Fehérburgundi czyli Pinot Blanc. Wiąże się z tym zabawna historia, bo tak naprawdę, to miało to być... Pinot Noir, ale ktoś po drodze zawalił i dzięki temu mamy arcy-piękne wino o, przypominających wiosnę aromatach, kwiatowej łąki. Głęboka mineralność i pobudzająca apetyt słoność. Śmiało!