Supertoskan z wielką osobowością na bazie Sangiovese, Syrah i Cabernet Sauvignon z winnic Cagliano i Vittoria 450 metrów n.p.m. Gęsty, zrównoważony i wieloaspektowy, inspirujący niezwykłym charakterem. 

Les Gravilices (fr. żwir), czyli Cabernet Franc ze żwirowej, przepuszczalnej gleby, gdzie dojrzewanie jest wczesne i zawsze daje doskonale dojrzałe grona. Głębia i powaga, z lekką dozą rozpusty. Wspaniały towarzysz przy stole, który, choć czerwony, przednio spisuje się z rybami. Wino, które otwiera oczy w kuchni!

Lepiej zbudowana, gęstsza i delikatnie słodsza od Valpolicelli- Valpolicella Ripasso - prosto z urokliwego Veneto

Vitrán, to po prostu okno, okno na organiczne winnice w San Vincente de la Sonosierra. Czysta, żywa i pikantna crianza, doskonała na każdą okazję. Mnóstwo przyjemności.

Nazwa Cà del Pazzo wywodzi się, zgodnie ze starożytnymi mapami katastralnymi, od miejscowości zwanej obecnie Caparzo. Ta starożytna nazwa nadaje dziś nazwę winu, które pochodzi z najlepszych winnic położonych w Caparzo i San Piero Caselle. Cà del Pazzo wyprodukowano po raz pierwszy w 1982 roku i dlatego może być uważane pod każdym względem za jeden z pierwszych Supertuscanów w Brunello. Powstaje tylko w najlepszych rocznikach!

Pokaz elegancji i finezji czerwonego Burgunda od Lucien Boillot, zdecydowanie warto dać mu trochę czasu, wszak potencjał do leżakowania ma co najmniej tak dobry jak sąsiednie Premier Cru: nawet do 15 lat.

Cuvée z gron Syrah, tych uprawianych w regionie Sambuca, które wnoszą do wina dojrzałość i strukturę oraz w tych Acate, odpowiadających za delikatną i owocową strukturę wina. Kulinarny rarytas, np. smażonego miecznika z rozmarynem. Pamiętajmy, że wiele czerwonych win, to również doskonali partnerzy do ryb!

Wyróżniający się jasnymi, pikantnymi smakami i elegancją, nowozelandzki Syrah szybko stanie się Twoim ulubieńcem. Z łatwością wyczujesz jego intensywną odrębność odmianową, pełną śliwek i pikantnych posmaków czarnego pieprzu, a także fiołków.

Graupert w miejscowych dialekcie, to dzikość, nieokiełznanie. Wino, które rodzi się wolne wśród stad krów i które daje szansę na delektowanie się Zweigeltem w jego najdzikszej i najbardziej pikantnej formie.

Pierwsze z serii 'wielkich win' od Dirka Niepoorta. Klasyk.

To nasze najprzyjemniejsze, najdelikatniejsze i najbardziej przystępne wino w Sierra de Gredos - tak mówi o tym winie Telmo Rodriguez. Stworzone z winogron z naszych własnych starych ekologicznych winnic Garnacha z gleby łupkowych i granitowych, co nadaje temu winu głębię i owocowy charakter.

Elegancki i zmysłowy, intensywny, a przy tym mineralny Malbec z prywatnej kolekcji Don Enzo Bianchi'ego o wielkiej intensywności i żywotności.

Jedno z najsłynniejszych Premiers Crus w Pommard, znajdujące się na szczycie stoku, o południowo-wschodniej orientacji, dające wina o zwartej i mięsistej konsystencji. 

Sława Pommarda w XIX wieku przyniosła mu wizerunek wina mocnego i męskiego. W rzeczywistości czas, terroir i metody winifikacji połączyły się, aby stworzyć bardziej subtelną rzeczywistość, wino, które jest jednocześnie bogatsze i bardziej wrażliwe. Victor Hugo mówił o tych winach, że są jak „noc w walce z dniem”.

Lindes de Remelluri to niezwykła para braci, para win z winorośli porastających zbocza Labastida i San Vicente de la Sonsierra. San Vicente to wybór 36 działek winnic zajmujących łącznie 13,95 ha, uprawianych przez 11 winiarzy, reprezentujących różnorodne gleby i orientacje, od piaszczystych terenów czwartorzędu wzdłuż rzeki Ebro na wysokości 425 m, po uboższe, skaliste gleby, składające się z piaskowca i iłu z okresu trzeciorzędu, wznoszące się aż do 695 m. Tyle producent, zaś w kieliszku to delikatność, przestrzeń i niezwykle urokliwa kwiatowość. My się zachwyciliśmy!

Crianza z regionu Mendavia i winnic położonych do 600 metrów n.p.m. Soczystość, niezwykła mineralność i pikanteria czynią to wino idealnym partenrem do grilla.

Jeśli tak jak my, kochacie cudownie świeże i lekkie Grenache, o niewiarygodnej niemal barwie, to lepiej trafić nie mogliście. Niesamowite wino z McLaren Vale, od Amber Ochoty, będące swego rodzaju afiszem dla tych, którzy wielbią stare krzewy (1946!) oraz spontaniczną fermentację. Cóż za głębia, cóż za piękno!