Świeże, białe, półwytrawne wino z winnic Południowej Afryki. Na piknik jak znalazł.
Do potraw
Jest 13 produktów.
Nazwa nawiązuje do pomnika zbudowanego na cześć francuskich Hunegotów. W butelce niesamowicie tropikalny i świeży SB z Południowej Afryki.
Nazwany na cześć starych młynów, które niegdyś były słynnymi zabytkami w dolinie. Wzorowy, aromatyczny Chenin Blanc.
Barossa Valley to nie tylko idealne siedlisko dla Shiraza. Bogate i obfite chardonnay będą świetnym uzupełnieniem posiłków.
Koonunga Hill Chardonnay podobnie jak siostrzane wina czerwone, kontynuuje filozofie selekcji najlepszych gron z wielu regionów i winnic Penfolds, która umożliwia winiarzom produkcję niezmiennie wysokiej jakości win w każdym roczniku.
Zupełnie inna interpretacja Furminta, od tych do których przywykliśmy w Tokaju.
Początki Koonunga Hill Autumn Riesling to innowacje i eksperymenty z późnymi zbiorami, wytrawnych w stylu rieslingów w latach 60. Wyprzedzając swoje czasy, oryginalny Autumn Riesling z 1971 roku został zamknięty zakrętką. Obecne roczniki, aby podkreślić kontynuacje tradycji, oklejone są stosowną etykietą „retro”.
Chardonnay z niewielkiego regionu Tumbarumba (550 - 830 m n.p.m) usytuowanego u stóp Australijskich Alp. Sporo ciała, ale i zawadiackiej mineralności i słonych nut. Fascynujące!
Sauvignon Blanc z 20-letnich winorośli z winnicy Oakbankma, niezwykle stylowe i klasyczne dla Adelaide Hill, pełne rześkich nut agrestu i cytrusów. Pokochacie je!
Peggy's Hill czyli lokalne wzniesienie pomiędzy Keyneton, siedzibą producenta, a Eden Valley, skąd pochodzą grona do produkcji tego niezwykłego Rieslinga z 50-letnich krzewów. Głębia, świeżość i mineralność na fenomenalnym poziomie.
Istryjska Malvasia z Carso, mikroprodukcja i nieprzytomnie nadzwyczajna jakość owocu, do tego kwiaty polne, szałwia, cytrusy i ...hummus. To jest do tego stopnia niezwykłe wino, że jedyne co jeszcze możemy dopisać, to fakt, że Marko rządzi! I ta mineralność...... Musicie spróbować!
Vitovska... I wszystko jasne! 60-letnie niemal winnice, mineralna głębia i niezrównana, egzotyczna profuzja. Niestety połowa gron jest ze smakiem zjadana przez lokalsów, czyli nocą poszukujące zwierzaki, więc tym bardziej musicie spróbować tej zabójczej urody. Boska przyjemność!
Obrazoburczo wręcz urokliwe Chardonnay, utrzymane w chłodnym, klimatycznym stylu, o kremowej konsystencji, a do tego pełne krzemiennej mineralności. Szaleństwo? Gdzieżby! To czysta natura zamknięta w butelce, Australia à rebours; a może właśnie taka być powinna? My uwielbiamy i szczerze polecamy.
