Celem i myślą przewodnią rodzinnej firmy Petera Vargi jest tworzenie win o dobrej relacji ceny do jakości. Aby radość z picia wysokiej jakości wina nie było luksusem.
Do potraw
Jest 16 produktów.
Dzięki specyficznemu położeniu region Villány ma mikroklimat pozwalający uzyskiwać wina, jak ten Cabernet Sauvignon od Józefa Bocka, o bordoskim charakterze. Ma potencjał na długie lata dojrzewania, ponad 30 lat
Cuvee z relatywnie młodej (2011) ale już uznanej winnicy Budahazy. Tylko wyjątkowe roczniki mogą nosić nazwę 4:20. Wolna poezja w butelce.
Zadziwiający kupaż Hárslevleű pochodzącego z winnicy Tökösmáj oraz Furminta z Palota. Bardzo owocowy, częściowo fermentowany w ceramicznych jajach (popularne wśród wielu biodynamików i naturalistów). Niezwykłe, koniecznie spróbujcie!
Gere Attila Winery to firma rodzinna założona w 1991 roku i obecnie jedna z najważniejszych winnic na Węgrzech. Attila Gere - pierwotnie leśniczy i właściciel firmy - w 1994 roku otrzymał tytuł Węgierskiego Winiarza Roku. Tu jego interpretacja Cabernet Sauvignon.
Kékfrankos to odmiana przynależna do Sopronu, tutaj ma swoje źródło, zaś Balf to mała wioska nad jeziorem Nezyderskim, gdzie znjadują się liczne źródła termalne. Wkrótce po upadku żelaznej kurtyny ojciec Franz Weninger zainteresował się winnicami za granicą Węgier, a teraz Franz junior czerpie dziś z tej decyzji zyski, produkując tutaj Kékfrankos (czyli austriacki Blaufränkisch). Stylistycznie dość podobne do swoich towarzyszy z Burgenlandu, ale ze względu na różne terroir mają swój własny charakter.
Hidaspetre, niezwykła dolina i takaż winnica nazwana jej imieniem. Otoczona lasami, pełna bioróżnorodności i tego co najważniejsze dla winolubów, genialnego Kékfrankosa, pieprznego, eleganckiego, z zachwycającym owocem i doskonałą wprost pijanością. Just do it!
Tradycyjne Szekszárdyjskie małżeństwo czyli piękna owocowość i odurzająca wręcz pikanteria, którą zawdzięczamy kupażowi Kékfrankosa, Cabernetów, Merlota i Kadarki. Wedle węgierskiego magazynu VinCE najlepszy tamtejszy Bikavér. Trudno się nie zgodzić!
Tokajski Furmint z ponad 40-letnich krzewów od uczennicy Marty Wille-Baumkauff, Tímei Éless, nowej, naturalnej gwiazdy węgierskiego winiarska, która zasłynęła uroczym bon-mote: "kobiety zwykle dostają w prezencie biżuterię, ja dostałam od męża beczkę"...
Fehérburgundi czyli Pinot Blanc. Wiąże się z tym zabawna historia, bo tak naprawdę, to miało to być... Pinot Noir, ale ktoś po drodze zawalił i dzięki temu mamy arcy-piękne wino o, przypominających wiosnę aromatach, kwiatowej łąki. Głęboka mineralność i pobudzająca apetyt słoność. Śmiało!
Żywa, świeża i obłędnie owocowa Kadarka z drzewek bonsai, jak stuletnie winorośle owego szczepu nazwał pewien japoński turysta. I tak już zostało! Co ciekawe, klony z tych jakże wiekowych krzewów, są włączone do badań Instytutu w Pécs, więc już w tym winie mamy nieco klonów stulatków, posadzonych w Baranyavölgy i Virághegy.
Ekscytujące, orzeźwiające, po prostu wspaniałe i intrygujące, naturalne, mętne wino musujące pét-nat na baie Furminta z winnic w Tokaj-Hegyalja, Tállya, Dukát-dűlő. Pierwsze pétillant-naturel w Tokaju. Dziki odlot!
Wino z tokajskiej winnicy Hetény zasadzonej w 2015 roku. Uderzająco rześkie i mineralne, kwiatowo-owocowe wino. Zjawiskowa rzecz!
Flagowe wino Vidów i jedno z najlepszych w historii Szekszárdu, czyli La Vida, a więc życie. Bogata i bujna owocowość, elegancja i piękno w każdym calu. Oczywiście najlepsze winnice w Viráhegy, Bakta, Hidaspetre, Baranya-völgy, które porastają krzewy Merlot, Cabernet Franc i Sauvignon oraz Syrah. Tego musicie spróbować!
Gere Attila Winery to firma rodzinna założona w 1991 roku i obecnie jedna z najważniejszych winnic na Węgrzech. Attila Gere - pierwotnie leśniczy i właściciel firmy - w 1994 roku otrzymał tytuł Węgierskiego Winiarza Roku. Kopar było jednym z pierwszych win, które zostały wyprodukowane we współczesnej erze węgierskiego winiarstwa (począwszy od końca komunizmu w 1989 roku), aby stać się naprawdę sławnym nie tylko na Węgrzech, ale i zyskać międzynarodowe uznanie.
Miasto Franschhoek pierwotnie nazywało się Oliphants Hoek, co oznacza Słoniowy Zaułek, a zostało tak nazwane na pamiątkę stad słoni, które licznie wędrowały po okolicznych wzgórzach i dolinach. Przez pobliską przełęcz górską te majestatyczne stworzenia przemieszczały się między swoimi letnimi i zimowymi pastwiskami. Do dziś dolina Franschhoek ma słonia jako swój symbol. Ostatniego słonia widziano opuszczającego dolinę pod koniec XIX wieku, fakt ten stanowi inspirację dla tego charakterystycznego wina.
