Czerwone, półwytrawne południowoafrykańskie wino przepełnione aromatem świeżych aromatów śliwki, jeżyny i figi z subtelną nutą korzennych przypraw. Dobrze zbudowane, z przyjemnym finiszem.
Do potraw
Jest 16 produktów.
Świeże, białe, półwytrawne wino z winnic Południowej Afryki. Na piknik jak znalazł.
Nazwany na cześć starych młynów, które niegdyś były słynnymi zabytkami w dolinie. Wzorowy, aromatyczny Chenin Blanc.
Specjalna edycja półsłodkiego Cuvee Blanc - zwiększony udział Hibernala, więcej słodyczy ale wciąż perfekcyjny balans.
Atrakcyjny biały kupaż oparty na odrieslingowych szczepach. To najlepiej sprzedające sie wino ze Srebrnej Góry z Krakowa. Świetny balans jak w każdym roczniku tego wina.
Klasycznie zbudowanym Cabernet ze Stellenbosch z wielowarstwowym, charakterystycznym bukietem, w którym dominuje czarna porzeczka, czekolada i silne aromaty dojrzałych owoców leśnych. Eleganckie, harmonijne, o długim, miękkim finiszu. Może również leżakować conajmniej 8 lat, ale polecamy spróbować go już teraz.
Udany przykład popularnego po drugiej stronie Odry czerwonego szczepu - Dornfeldera.
Zabójczo smaczny i cudownie pachnący Riesling z okolic Nałęczowa. Doskonały parter przy stole, zaskoczy Was swoją niezwykłą urodą!
Pomarańczowy Wybryk z Winnicy Jakubów. Na etykiecie (w różnych pozach) sympatyczne borsuki, które podjadają owoce na winnicy
Na etykiecie tego Rieslinga widać konie rasy śląskiej, od których pochodzi nazwa Winnicy Silesian. Siła i elegancja tak jak Riesling Król Winorośli.
Dojrzewający pół roku nad osadem Johanniter z młodej Winnicy Silesian, która bardzo szybko awansowała do ścisłej winiarskiej czołówki.
Historia Piwnicy Półtorak rozpoczęła się niemal 15 lat temu, kiedy podróżujący po Pogórzu Dynowskim marzyciele zakochali się w okolicznej naturze. Pańska Góra to jeden z najbardziej sprzyjających uprawie winorośli obszarów w Polsce.
Lekko musujące, wytrawne, przyjemne Chardonnay z Winnicy Wieliczka.
Ekskluzywna produkcja. Zdecydowanie warto mieć w kolekcji
Miasto Franschhoek pierwotnie nazywało się Oliphants Hoek, co oznacza Słoniowy Zaułek, a zostało tak nazwane na pamiątkę stad słoni, które licznie wędrowały po okolicznych wzgórzach i dolinach. Przez pobliską przełęcz górską te majestatyczne stworzenia przemieszczały się między swoimi letnimi i zimowymi pastwiskami. Do dziś dolina Franschhoek ma słonia jako swój symbol. Ostatniego słonia widziano opuszczającego dolinę pod koniec XIX wieku, fakt ten stanowi inspirację dla tego charakterystycznego wina.
Orient do potęgi - jeśli chcesz się przekonać o potędze Libanu jako kraju wina to weź koniecznie. Oprócz Musara ;)
