„Szczególnie lubię to wino, które jest swego rodzaju hołdem dla border collie, który mieszkał z nami przez piętnaście lat. Otto to najmłodsze wino jakie mamy, świeże, gotowe do picia. Wino, które zawsze należy mieć w piwnicy”. Tyle Graziano Prà, a my dodamy, że to świetny partner przy stole!
