Jak mawiał klasyk, jedna butelka to za mało, zaś dwie to odrobinę za dużo, więc litr jest wprost idealny, tym bardziej w wersji naturalnej. Do tego owocowo-pikantny szczep Magliocco czyli nie panikuj, to tylko Kalabria! Przyjaciele będą wniebowzięci, tym bardziej, że to wino to hołd dla "Autostopem przez galaktykę".
